Etnografia Doliny Śmierci

Należy wyraźnie podkreślić, że Dolina Śmierci to nie po prostu wycinek przestrzeni. To przede wszystkim historia tych, którzy stracili na okolicznych polach życie w czasie II wojny światowej w masowych egzekucjach. Potomkowie niektórych pomordowanych żyją w Chojnicach i regionie. Spisanie ich relacji, wspomnień rodzinnych, zadokumentowanie pamiątek po tych, którzy spoczęli w Dolinie Śmierci jest także ważnym elementem projektu. Interesuje nas nie tylko odtwarzanie przeszłości Doliny Śmierci. Nie lekceważymy również jej późniejszych losów i tego, co ludzie o niej myślą czy też do jakich wydarzeń na jej terenie dochodziło w okresie powojennym.

Na przykład jednym z niezbadanych zagadnień są powojenne wyobrażenia lokalnej społeczności na temat Doliny Śmierci. Ojciec jednego z naszych informatorów jako małe dziecko był ostrzegany, żeby nie zapuszczał się do Doliny, bo to tajemnicze i złowrogie miejsce; miejsce gdzie „diabeł miał topić złoto”. Inny respondent wspominał jak będąc 13-letnim chłopcem wraz z kolegami podglądał prace ekshumacyjne, które miały miejsce na obrzeżach Chojnic. W trakcie wizji lokalnej wskazał dokładnie przestrzeń, gdzie jego zdaniem znajdował się stos ciałopalny, na którym – jak wynika także z materiałów Powiatowego Komitetu Uczczenia Ofiar Zbrodni Hitlerowskich w Chojnicach – Niemcy palili w drugiej połowie stycznia 1945 ciała zamordowanych ofiar. Jak przyznał w rozmowie: „Ja tam grzebałem i kości znalazłem, jeszcze widzę te beczki 200-litrowe po benzynie [którą Niemcy mieli użyć do podpalenia zwłok Polaków – dopisek autorów]”.

Badania etnologiczne pozwalają również na dokumentację współczesnych praktyk związanych w taki czy inny sposób z Doliną Śmierci. W trakcie niedawnego wywiadu zaproponowano nam nalewkę z mniszka lekarskiego potocznie nazywanego mleczem. Kwiaty na nalewkę zostały zebrane właśnie w Dolinie Śmierci. Tego rodzaju wspomnienia, materiały i praktyki społeczne są także składową Doliny Śmierci jako miejsca. To informacje, które są ważne z naukowego punktu widzenia.

W końcu, etnografia daje szansę na zbieranie materiałów źródłowych w dość nietypowych dla nauki miejscach. Z jednym z naszych informatorów rozmawialiśmy w garażu osiedlowym.